Od arkusza stali do gotowego bloku. Zobacz, jak powstaje monoblok Kromet
Monoblok to coś więcej niż kuchnia. To centrum dowodzenia, z którego szef kuchni kontroluje całą orkiestrę smaków. Projektowany na miarę, łączący różne urządzenia w jedną zwartą bryłę, która dba o higienę, ergonomię i estetykę. To rozwiązanie, które wybierają kucharze fine dining, kuchnie hotelowe, restauracje z otwartą przestrzenią oraz inwestorzy, dla których liczy się jakość i efektywność.
Ale jak właściwie powstaje monoblok? Co dzieje się od momentu, gdy do Kromet trafia zamówienie, aż do chwili, gdy lśniąca stal staje się sercem profesjonalnej kuchni?
Prześledźmy ten proces krok po kroku — od surowego materiału po gotowe dzieło, które trafia do najbardziej wymagających kucharzy.
Etap 1: Arkusz stali — początek każdego monobloku
Zanim jakikolwiek palnik zapłonie, zanim piekarnik zacznie grzać, zanim pierwszy garnek wyląduje na płycie — wszystko zaczyna się od… arkusza stali.
I to nie byle jakiej stali. W Kromet korzystamy z wysokogatunkowej stali nierdzewnej, której grubość przewyższa standardy rynkowe. To wybór podyktowany nie tylko trwałością, ale też codziennymi realiami pracy w gastronomii: wysoką temperaturą, wilgocią, intensywnym czyszczeniem, nieprzerwaną eksploatacją.
Arkusze trafiają na cięcie laserowe, gdzie przy użyciu technologii CNC są precyzyjnie formowane. To milimetry decydujące o tym, czy późniejsza płyta grzewcza wpasuje się w blat bez żadnych szpar. Dla nas ta precyzja to fundament – bo już na tym etapie tworzy się coś więcej niż konstrukcja. Tworzy się filozofia pracy kucharza, który za chwilę stanie przy tej stalowej bryle.

To też moment, kiedy nasi projektanci i technolodzy mają już z tyłu głowy obraz końcowego monobloku: jego ergonomii, rozstawu urządzeń, punktów podłączeń wody i prądu, a nawet tego, czy będzie się dobrze prezentował w kuchni otwartej na salę.
Jak przyznaje Wiktor Tusiński, Dyrektor ds. Sprzedaży:
„Nigdy nie wyprodukowaliśmy dwóch takich samych monobloków”.
Każdy arkusz, każde cięcie, każde gięcie – to początek historii, która skończy się w kuchni restauracyjnej. A tam już nie ma miejsca na kompromisy.
Zobacz to na przykładzie naszej realizacji. Przeczytaj wpis o tym, jak powstawał nasz produkt: Monoblog Kromet w sercu 4 Winds Resort & Spa →

Etap 2: Spawanie, formowanie, łączenie — serce monobloku
Na tym etapie surowy, precyzyjnie wycięty materiał zaczyna przypominać gotowy produkt. To moment, w którym stal staje się monolitem. W dosłownym tego słowa znaczeniu.
Monoblok od Kromet to nie zestaw urządzeń ułożonych obok siebie, ale jednolita bryła, w której kuchnie, frytownice, piekarniki i bemary są wbudowane bezszczelinowo w gładką powierzchnię roboczą. Efekt ten osiąga się dzięki zaawansowanemu procesowi spawania i szlifowania — wykonywanemu ręcznie, przez doświadczonych pracowników produkcji.
Każdy spaw ma znaczenie. Choć z zewnątrz są niemal niewidoczne, ich rola jest kluczowa: łączą wszystkie elementy w całość odporną na przeciążenia, wilgoć, wysoką temperaturę i dziesiątki tysięcy serwisów dziennie.

Zintegrowany blat to nie tylko estetyka, ale przede wszystkim higiena. Brak szpar to brak miejsca na gromadzenie się brudu i bakterii. To także łatwość czyszczenia – jedno pociągnięcie ściereczką zamiast żmudnego rozkręcania urządzeń.
Konstrukcja monobloku jest w pełni customizowana, co oznacza, że na tym etapie uwzględnia się wszystkie potrzeby kuchni — od wysokości blatów po rozmieszczenie odpływów, kontaktów, podłączeń gazowych i elektrycznych. Dzięki temu urządzenie nie tylko działa, ale jest wygodne, ergonomiczne i spójne z rytmem pracy zespołu.
To także czas współpracy między działem projektowym, technologicznym i doradcami klienta. Wchodzą w grę pytania: Gdzie staną patelnie przechylne? Czy salamander ma mieć obniżony blat pod sobą? Ile GN pomieści chłodnica i czy front ma być otwarty czy pełny? Odpowiedzi stają się realnymi decyzjami konstrukcyjnymi — a wszystko to jeszcze zanim do monobloku trafi jakiekolwiek urządzenie grzewcze.
Pobierz nasz katalog i sprawdź, jakie możliwości oferujemy →

Etap 3: Montaż urządzeń grzewczych i sterujących — technologia w służbie kuchni
Gdy stalowa konstrukcja monobloku jest już gotowa — dopracowana w każdym calu, pozbawiona szczelin, solidna jak forteca — nadchodzi moment, by tchnąć w nią życie. To właśnie teraz do gry wchodzą urządzenia grzewcze, systemy sterowania, elektryka i hydraulika. Ten etap można porównać do osadzania silnika w karoserii sportowego auta — to one zdecydują o mocy, precyzji i komforcie jazdy.
Kluczowe słowo? Modularność. W Kromet dajemy ogromne możliwości konfiguracyjne. Inwestor i szef kuchni mogą wspólnie z projektantem dobrać takie elementy, jakie są naprawdę potrzebne: od kuchni gazowych, przez płyty indukcyjne, po frytownice, patelnie przechylne, taborety, piekarniki, a nawet bemary, chłodnice czy salamandry.
Każdy element jest osadzany w monobloku tak, by działał bez zarzutu i był wygodny w codziennym użytkowaniu:
- płyty grzewcze precyzyjnie wpisują się w blat, tworząc jednolitą powierzchnię;
- piekarniki gazowe i elektryczne (w tym z termoobiegiem) mają izolowane termicznie drzwiczki i wydajne grzałki;
- frytownice i kotły mają wbudowane odpływy, regulacje temperatury i strefy zimne;
- panele sterowania są montowane z przodu, w zasięgu ręki, zawsze w miejscu intuicyjnym dla użytkownika.

Ergonomia to słowo-klucz. Wiemy, że nawet najlepiej wyposażona kuchnia nie spełni swojej roli, jeśli będzie niewygodna. Dlatego każdy monoblok projektowany jest tak, by skracać ruchy kucharzy, ułatwiać ich współpracę i eliminować zbędne przestoje.
Co istotne – monobloki Kromet łączą różne źródła zasilania. Można zintegrować kuchnie gazowe z piekarnikiem elektrycznym, w jednej bryle połączyć frytkownicę elektryczną z płytą grillową na gaz, dostosować urządzenia do propanu-butanu albo zasilić całość energią z jednej rozdzielni technicznej.
Dzięki temu, że wszystko jest już na miejscu i połączone wewnętrznie w monobloku, na miejscu instalacji wystarczy kilka przyłączy. A to oznacza nie tylko wygodę i porządek, ale też oszczędność czasu i kosztów podczas montażu w lokalu.

Etap 4: Testy jakości i ergonomii — czyli próba ognia (dosłownie)
Gotowy monoblok to coś więcej niż stal i technologia. To zaufanie — i to musi być zaufanie uzasadnione. Dlatego zanim jakiekolwiek urządzenie trafi do kuchni klienta, przechodzi szereg rygorystycznych testów, których nie widać w katalogu, ale które czuć podczas każdej zmiany.
Testy szczelności, stabilności, podłączeń. Każdy zawór, każdy spaw, każde połączenie elektryczne jest sprawdzane pod kątem bezpieczeństwa i trwałości. W Kromet wiemy, że kuchnia gastronomiczna nie wybacza błędów – tu wszystko musi działać natychmiast, niezawodnie, w warunkach ekstremalnych.

Kontrola temperatur i równomierności grzania. To etap, na którym urządzenia grzewcze pokazują swoje możliwości – testowane są pod kątem wydajności, szybkości nagrzewania, dokładności sterowania. W przypadku piekarników i płyt grillowych istotna jest, na przykład, stała temperatura na całej powierzchni – a w Kromet jesteśmy w stanie to zapewnić dzięki technologii DUAL ZONE i wyselekcjonowanym komponentom.
Testy ergonomii i wygody użytkowania. To być może najbardziej niedoceniany, ale kluczowy etap. Pracownicy działu produkcji i R&D analizują, jak kucharz będzie korzystał z monobloku: czy uchwyty się nie nagrzewają, czy panele sterujące są we właściwym miejscu, czy całość nie wymusza zbędnych ruchów.
Jak mówi Jacek Grochowina, szef kuchni i właściciel restauracji Nolita w Warszawie:
„Monoblok to najlepszy organizator pracy, ułatwia utrzymanie porządku. To serce kuchni, wokół którego funkcjonują wszystkie sekcje, toczy się cały serwis.”
To właśnie dzięki takim opiniom — i dzięki temu, że testy są prowadzone we współpracy z praktykami gastronomii — monobloki Kromet zyskują uznanie na najbardziej wymagających rynkach. Nie są produktem katalogowym, ale konkretną odpowiedzią na realne potrzeby kucharzy.

Od produkcji do Twojej kuchni
Monoblok Kromet nie jest produktem z półki. Nie znajdziesz dwóch takich samych modeli, nie kupisz go w pięć minut. Ale jeśli tworzysz kuchnię, w której czas, czystość, porządek i efektywność są na wagę złota — to właśnie rozwiązanie dla Ciebie.
Każdy monoblok, który opuszcza zakład w Krośnie Odrzańskim, jest efektem współpracy między projektantem, inżynierem, handlowcem i… kucharzem. Bo tylko wtedy można stworzyć urządzenie, które nie tylko działa, ale realnie usprawnia pracę całego zespołu.
Jeśli planujesz inwestycję w kuchnię:
- dla hotelu, który obsługuje setki gości dziennie,
- dla restauracji z otwartą kuchnią, gdzie sprzęt jest na widoku,
- dla cateringu, który musi być szybki, niezawodny i mobilny,
- lub po prostu chcesz stworzyć komfortowe, ergonomiczne miejsce pracy, w którym Twoi kucharze będą mogli skupić się na tym, co najważniejsze — smaku,
…to monoblok Kromet może być najlepszą decyzją inwestycyjną, jaką podejmiesz.
Zamów projekt. Porozmawiaj z doradcą. Zacznij od wizji.
Napisz do nas: handlowy@kromet.com.pl
A może masz już plan kuchni? Prześlij go, a nasi specjaliści przygotują dla Ciebie indywidualny projekt monobloku.